Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Przez dach wszedł do sąsiadów i zadźgał im psa. Bo za głośno szczekał

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 stycznia 2017 r. o 17:42 Powrót do artykułu
Czyżby schizofrenia? Choroby psychiczne należy leczyć proszę Państwa. Współczuję sąsiadom - w ciągłym strachu i obawie o własne życie. Pan v-ce prezydent jako osoba inteligentna i wykształcona powinien wiedzieć, co zrobić w tej sytuacji, a nie chować syna przed otoczeniem. To nic nie da. Jak będzie dalej czekał to sąsiedzi wymierzą mu własnoręcznie sprawiedliwość. Bo nikt nie będzie tego w nieskończoność znosił.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
sam sobie podaj środek ze strzykawki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
posadzic s***syna !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgadza się w tym przypadku . Też tu mieszkam i mam zwierzęta, ale biorąc takie trzeba wziąć za nie odpowiedzialność. Bo nic przyjemnego, jak pies wyje pół nocy i nie da spać ,a gospodarz nic nie robi. Rano trzeba iść do pracy ,czy dzieci do szkoły. Działki są malutkie to słychać jakby u nas były pod drzwiami. Także ludzie trzymając zwierzaki nie utrudniajcie życia innym. A przede wszystkim sprzątajcie ich kupy. Bo jak widzę co się dzieje przed szkołą 4 na chodniku ,to nieraz trzeba iść zygzakiem aby nie wdepnąć na minę ,a tam chodzą małe dzieci. Nie wspomnę już o kotach panoszących się i załatwiających na cudzych działkach ,ale to inny temat ,bo to inny typ zwierza. Najlepiej śmiać się chce jak z pod swojej posesji właściciel wychodząc na spacer odciąga pieska ,ale już kilka metrów dalej pod sąsiadami może robić co chce ,nawet obszczywać nie jego samochody . Kiedyś był w odwiedzinach znajomy z USA i akurat w nocy pies sąsiada wył w nocy i nie dał spać i stwierdził ,że u nich już by przyjechała policja i upominała właściciela. Na pytanie co z tym faktem robią ,to brutalne ,ale albo zakładają obroże elektryczne ,albo w ostateczności zabieg podcinania strun. Także trzeba pamiętać ,że zwierzak to duża odpowiedzialność i chociaż go kochamy nie może utrudniać życia komuś ,kto może ich nie lubić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Akurat to nie jeden z tą chorobą w tej okolicy. Nie przesadzajmy.Mieszkam blisko i nie znam bohatera opowieści ,a już o jakimś wygrażaniu wcześniej nie miałem pojęcia. Ale zgadza się tą chorobę koniecznie trzeba leczyć. Czynu nie pochwalam ,ale to powinno dać do myślenia opiekunom ,którzy innym zakłócają domowe zacisze przez wybryki ich pupili.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmyłka i rozmycie tematu od tego kto to zrobił czym i w jaki sposób na to ze to psy winne i trzeba je pozabijać? Że dobrze zrobił ze zabił psa siekiera w czyimś domu do którego sie włamał przez komin???????? Bo jest synem wiceprezydenta z wiodącej partii???? Komuś bardzo zależy żeby oddalić uwagę od meritum sporawy! Zgonić na psy. To plugawe i chore!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rad napisał:
Akurat to nie jeden z tą chorobą w tej okolicy. Nie przesadzajmy.Mieszkam blisko i nie znam bohatera opowieści  ,a już o jakimś wygrażaniu wcześniej nie miałem pojęcia. Ale zgadza się tą chorobę koniecznie trzeba leczyć. Czynu nie pochwalam ,ale to powinno dać do myślenia opiekunom ,którzy innym zakłócają domowe zacisze przez wybryki ich pupili.
rad napisał:
Ludzi z zaburzeniami psychicznymi jest akurat w naszym społeczeństw bardzo duzo ale weź pod uwagę, że nie każdy od razu z powodu szczekającego psa idzie i go zabija nożem.Też mam sąsiadów, których pies mieszka na dworze i ujada jak cokolwiek się ruszy ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy zrobić mu krzywdę. Warto z ludźmi rozmawiać jeżeli coś nam przeszkadza, jeżeli nie pomaga - dzwonić do skutku na policję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kara łańcuch na nogę i odśnieżać chodniki z napisem morderca zwierząt
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinien być sądzony za włamanie i zabicie psa zwyrol pieprzony, chory łeb ma to nie siedzi w wariatkowie zdala od normalnych ludzi, mam nadzieję że pójdzie siedzieć, i go też tam ładnie popieszczą jak on tego psa...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tylko 3 lata?? Żenada
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie zacytował mi się fragment, do którego chciałem się odnieść i źle mnie zrozumiałeś/aś "Nie przesadzajmy" dotyczyło tego ,że gość chodzi i terroryzuje osiedle, bo jak pisałem mieszkam niedaleko i nie wiedziałem ,że taki tu mieszka. Natomiast czynu jak najbardziej nie pochwalam. A zapraszam na policję z taką sprawą ,czyli straszenie przez chorego psychicznie sąsiada. Moja znajoma miała taką przyjemność to dostała odpowiedź ,że jak nic się nie stało to nic nie mogą zrobić...., a nawet jak pójdą na interwencję to muszą powiedzieć kto ich powiadomił. To jak myślisz co zrobiła wystraszona kobieta.Czyli jak dostaniesz np.siekierą to może coś zdziałasz :).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dźwięki w domu, gdy człowiek potrzebuje spokoju, potrafią doprowadzić do furii. kiedyś mieszkałem w bloku, w którym nade mną mieszkała baba która jak chodziła to tak waliła kopytami w podłogę, że sufit mi dudnił. dom - z założenia - oaza spokoju okazał się pułapką w***ających dźwięków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobrze żeś nie zabił tej babki. Co za żenada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do rad: Nie wiem kto w ten sposób potraktował tą Panią na policji. Ja miałam problem z sąsiadem ( nota bene okazało się, że osoba chora na schozofrenię paranoidalną) jednak policja się wykazała. Interweniowali kilka razy. Co prawda niewiele to pomogło, bo osoba chora psychicznie ale na szczęście mnie to sąsiedztwo już nie dotyczy. Czasami nie mając już wyjścia trzeba podjąć decyzję o zmianie miejsca zamieszkania. Odnośnie tego, że policja musi powiadomić kto złożył skargę, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, bo jak mogą interweniować inaczej?Ale ludzie tak mają, lepiej siedzieć cicho i udawać przed sąsiadem, że nic się nie dzieje a środku wylewać swoje frustracje.  ALbo nam coś nie pasuje i coś w tym kierunku robimy żeby poprawić swój komfort, albo nie marudźmy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czyli na romów pewnie takie cyrki znowu...bo gdzie indziej są bloki na włostowicach?? banda nierobów i tyle na tym ***dole. zagrodzić to osiedle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam wrażenie że autor tego artykułu też jest zbulwersowany i pieje nienawiścią do szczekających czworonogów skoro psa rasy mieszanej nazywa " 18-letniego kundla" Później "Zauważyła go właścicielka kundla ....." Człowieku jeśli ktoś Cię zmusza do pisania artykułów to odpuść sobie lub dobieraj staranniej słowa i określenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I tu jesteś w błędzie. Ojciec pokazywał jak komuś wchodzić w d.... i piąć się w górę, a syn na przekór i kominem w dół.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do ja . Ale jak bojąca się matka z dziećmi zastraszana przez chorego sąsiada ,że ją zabije i zgwałci dzieci pójdzie na policję i zgłosi to . Na policji słyszy ,że niewiele mogą zrobić i przy interwencji muszą powiedzieć ,że to ona ich nasłała. Jak myślisz taki człowiek psychiczny przestraszy się służb ,czy podwójnie wzmoży swoją nienawiść do danych osób?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mario też mieszkam na tym osiedlu i nie mam psa jak i wielu tutaj. Jest kilka i tu apel ,aby właściciele chodzili z nimi do pobliskiego lasku ,a nie "wysadzali"ich pod płotami sąsiadów. Macie psy to opiekujcie się nimi w odpowiedni sposób nie utrudniający życia innym. Chłopaka powinno się leczyć, musi odpowiedzieć za to co zrobił, ale dajcie spokój ojcu choć pewnie jest wspaniała okazja dla przeciwników politycznych i mają teraz pożywkę ,aby się wyżyć. Żenada w tym kraju jak w W-wie ,tak i na prowincji. Dopiero się to stało ,a na drugi dzień pretensje ,że chłop nie powieszony. A najlepsze są wypowiedzi mądralińskich ,którzy nie znają sprawy,ludzi ,którzy są w to zaangażowani. Współczuję sąsiadom i powinno to dać do myślenia rodzicom chłopaka co dalej. Ale też właścicielom dokuczających innym zwierząt ,aby przemyśleli co gdzie i kiedy można i wypada. Szanujmy się nawzajem . Ale to będzie trudne w tym kraju .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe co zrobi mamusia damessa. Zgrywa się na wielką elytę, a synek ludziom przez dachy włazi. W Janowcu z pogardą patrzyła pani na ludzi, a teraz zobaczymy kto na kogo i jak będzie patrzył
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 6 z 7

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...